wtorek, 17 lipca 2018

Cyberpunkowy nu metal z serca multikulturowego tygla - grupa Rosen 27 lipca wydaje swoją pierwszą EP.


Nazwa została zaczerpnięta z powieści science fiction Philipa K. Dicka pod tytułem " Czy androidy śnią o elektrycznych owcach?". Skład zespołu to prawdziwa kulturowa mieszanka: dwóch Polaków, Irańczyk, Duńczyk i Czech (Frötoric, Frisco, Cole Sław, Matt Ress oraz Kam Ikaze). Założycielem i liderem formacji jest raper Frhetoric, który ma już na swoim kącie kilka solowych albumów. Rosen powstało pod koniec 2016 roku i wykonuje mieszankę rocka, nu metalu i hip hop, utrzymaną w konwencji cyberpunkowej z mocno dystopiczną wizją rzeczywistości, co zapowiada już pierwszy z singli zespołu  pod tytułem " Hi Tech Low Life" .

  
Chłopaki z samego serca jednej z największych metropolii świata, nie przebierają w słowach, a ich obraz otoczenia daleki jest od tego, który na co dzień odnajdują nastolatki na wyświetlaczach swoich smart-fonów topowych marek. Rosen serwuje słuchaczom dawkę uderzeniową w postaci mocnych tekstów, równie mocnych i świetnie brzmiących riffów gitarowych, perkusji i elektroniki nie oszczędzając przy tym nikogo.
Rosen bierze pod lupę wady współczesnego społeczeństwa ślepo podążającego za zdobyczami techniki, zapatrzonego w siebie, rozpaczliwie poszukującego atencji jako jedynego celu swojej egzystencji. Wykonanie? Rewelacja! Frhotoric strzela słowem z prędkością karabinu maszynowego!  Trąci kunsztem z najwyższej półki pod każdym względem, co już zostało zauważone przez muzyczne środowisko Londynu. EP jak do tej pory, jeszcze przedpremierowo, zbiera świetne recenzje i nie ma się co dziwić, bo dawno nie miałam okazji słyszeć tylu świetnych kawałków na jednym krążku.

Rosen fot. rosenofficial.com

Drugi z ich singli "Riot" celuje w ignorancje i cenzurę polityczną. Utwór rozpoczyna się dość spokojnie, aby zaraz potem porazić słuchacza mocą riffów gitarowych i perkusji tworząc perfekcyjną, jak dla mnie muzyczną zadymę. To wszystko świetnie współgra z tekstem i wokalem Frhetoric'a rewelacyjnie oddając atmosferę motywów ulicznej rebelii.



"Reverie" to utwór nieco spokojniejszy. Tutaj usłyszymy najwięcej partii wokalu, z którym świetnie współgrają perkusja gitara i klawisze. Tekst opowiada o presji jakiej poddana jest jednostka przez otaczający świat, a w niedawno wpuszczonym do sieci video możemy zobaczyć Rosen'owskiego czarodzieja gitary Mateusza Bućkuna w roli głównej. 



Na EP znajdziemy jeszcze trzy inne kompozycje. Wszystkie utrzymane są w podobnej koncepcji, ale z pewnością żadna z nich nie zawiedzie fanów nu metalu, którzy podobnie jak ja, mocno stęsknili się za połączeniem dobrych tekstów i ostrej muzy, do jakiego przyzwyczaiły nas takie zespoły jak choćby Linkin Park.

Przyznam szczerze, że właśnie na teksty zwracam uwagę w pierwszej kolejności i to właśnie one, mocno rockowe uderzenie gitarowe z elementami elektroniki, profesjonalne wykonanie, a także autentyczność sprawiają, że Rosen zdobyło moją uwagę. To wszystko tutaj jest, a nawet więcej! Rosen na dokładkę bowiem, jest zespołem z pomysłem na siebie i swoją EP postanowił wydać na pendrivie, co uważam za absolutnie rewelacyjny pomysł. 

Fot. Facebook @TwistedOrange 

Jako poszukiwacz nowości i wielbiciel gatunku niezmiernie cieszy mnie fakt, że jako jedna z pierwszych osób mam okazje donieść o tym zespole w moim ojczystym języku. Jestem przekonana, że takich jak ja będzie więcej, bo Rosen to grupa, obok której nie wolno przejść obojętnie. 



Płyta do kupienia w przedsprzedaży również na iTunes i Google Play.

Oficjalna strona zespołu
Profil Facebook
Istagram


***


Anna Piątkowska – choć urodziłam się i wychowałam na Podhalu, nie tańczyłam ani nie śpiewałam w żadnym z zespołów góralskich. W ósmej klasie szkoły podstawowej zostałam szkolnym DJ, pozostając jednocześnie wielką fanką polskiego rocka. Od zawsze było mi bliżej do cięższych rodzajów muzyki. W muzyce poszukuję nie tylko piękna, ale i ciekawych treści. Staram się być otwarta na różnorodność gatunków. Nigdy nie wiadomo, co lub kto może przyciągnąć moją uwagę. Od kilku miesięcy mam szczęście obracać się w świecie pasjonatów muzyki, co sprawiło, że sama zapragnęłam ten świat przybliżać innym. Moją pasję dzieli ze mną mąż, z którym współtworzę niniejszego bloga.









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz